Miłośnie

Walentynek w zasadzie nie obchodzimy - bo każdy dzień jest dobry by powiedzieć "kocham Cię", no a kilka dni wcześniej wypada nasza własna niesłychanie romantyczna okazja :) Ale - walentynki to całkiem dobry powód, że upiec ciasteczka, prawda?


Ciasteczka walentynkowe
  • 170g miękkiego masła
  • 0,5 szkl. cukru
  • szczypta soli
  • 3 żółtka
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 2 szkl. mąki
1. Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę, ciągle ucierając dodawać żółtka po jednym, dodać wanilię. Na koniec dodać mąkę i sól i wymieszać - tylko do momentu, aż wszystkie składniki się połączą.Ciasto zawinąć w folię i schłodzić w lodowce.
2. Wałkować na grubość około 0,5 cm, wycinać ciasteczka. Piec ok. 12 minut w 180C, aż brzegi zaczną się rumienić.
Przepis pochodzi z opakowania do foremek - choć ja poznałam go wcześniej dzięki nieocenionemu forum Cincin :) Podaję z drobnymi zmianami, tak jak ja piekę, bo nie lubię przypalonych spodów.

Staruteńki, malutki talerzyk, zdobyty razem z kredensami (można o nich poczytać tu oraz tu) - do czego służył oryginalnie, nie mam zielonego pojęcia, ale jest w sam raz na jedno ciasteczko :)


A na dodatek - chyba walentynka :) Wisi w oknie, gdzie jest absolutnie nie do sfotografowania, ponieważ jest półprzejrzysta :)


Pozdrawiam słonecznie!
ushii

59 komentarzy :

  1. Oczywiście, każda okazja dobra by zjeść coś pysznego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Ushii,
    Twoje ciasteczka wyglądają pysznie, a ja mam pytanie - gdzie można zdobyć takie śliczne foremki?! :)
    Z walentynkowymi pozdrowieniami - Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam Walentynkowo.....
    Piękne serducha i te słodkie i z papieru:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasteczka bajeczne !!!!POZDRAWIAM !

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz wspaniały blog.
    Lubię swoją pracę.
    Witam was.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słitaśne ciacha,ale zrobiłaś mi smaka...:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. mniam mniam mniam:P
    ja też uważam, że każdy dzień jest dobry na słowa "kocham Cię":))

    bardzo ładny ten talerzyk:)

    OdpowiedzUsuń
  8. uluś tylko takiej miłości każdego dnia jakiej potrzebujesz :)
    ciacha mniam - poprosze o adres gdzie mogę kupic foremki?
    a talerzyk chyba jest na torebeczkę od herbaty?
    miłego loversowego dnia

    ps valętynka serduszko śliczna

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam do Ciebie zaglądać :)Jak się pstryka nowym aparatem? ;)
    Te ciasteczka są cudowne, można wiedzieć, skąd wzięłaś takie rewelacyjne foremki?

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Twoje słodkie wypieki ;))
    Także nie obchodzę walentynek. Miłość 365 dni w roku, nie tylko od święta! ;)
    Ściskam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. jak fajnie, że niesłychanie romantyczna okazja może byc codziennie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciasteczka prezentuja sie tak pieknie, ze chyba byloby mi szkoda je zjesc!
    Ozdobne serduszko niezwykle delikatne i eleganckie! 100% Ushii!!!!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądają baaardzo pysznie ! Musze wypróbować przepis ! zapraszam do Mnie ! Dopiero zaczynam, przydałaby się mała pomoc. Pozdrawiam! Blog do ulubionych. :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie przepadam za reklamowaniem konkretnych stron u siebie, ale... takie foremki mozna było kupić np. w tortownia.pl

    Larte - jeszcze go dobrze nie rozpracowałam niestety :( ręka nie bardzo jeszcze chce go dłużej utrzymać i powoli to idzie - ale i tak mi się bardzo podobają te początki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mówić: Kocham Cię - codziennie? ozywiście! :) ale jeść romantyczne kolacje we dwoje przy blasku świecy - codziennie? O.o opatrzyłoby mi się, poza tym to nie taka zwykła kolacja, tylko z większą dawką kalorii ;) więc ja mówię NIE codziennym Walentynkom ;)

    Foremki też już gdzieś widziałam :) fajne są :)

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ula ciastka fantastico.talerzyk na pampersik herbaciany .podzielam twoje zdanie milosc okazujemy sobie z mezem caly rok a w wlentynki moze liczyc na ciasto w ksztalcie serc .pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne masz te foremki!
    A czy ten talerzyk nie jest na zużyte torebki po cherbacie?

    OdpowiedzUsuń
  18. nie talerzyk chyba nie na torebeczkę herbacianą, bo chyba wtedy nie było jeszcze takowych? ale nie wiem :)

    Daguś - bo ja wiem? nam się to nie nudzi :) no ale nie codziennie jest przy świecach ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepis już sobie zapisałam, a ciasteczka i ich każdy szczegół dopracowany do końca to mistrzostwo świata ;o)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wyglądają bardzo apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciasteczka - nie wiadomo, jeść czy podziwiać :) Ale podejrzewam, że jak bym spróbowała, to by sie na jednym nie skończyło i przydał by sie większy talerzyk :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię piec ciasteczka, więc i Twój przepis na pewno wypróbuję. Ciekawe foremki, piękny efekt.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciasteczka śliczne, aż szkoda jeść ;) Karteczka też fajna- taka delikatna.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla choć jednego takiego ciasteczka jestem w stanie przejechać pół Polski, choćby teraz!!!mniammmmm....
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  25. Miłośnie - radośnie.... dobrze, że nie jest codziennie, podpisuję się pod myślą Dagmary, tyle kalorii.... o nie.... nie przeżyłabym ;-)
    Ciasteczka jednak fajne :))

    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj skusiłabym się na takie słodkości ,i jeszcze do tego w takiej formie! .Następna kusicielka ...i jak tu formę trzymać!
    Buziaki ślę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Talerzyk jak na konfiturę do herbatki:)A na kruche ciacha to rzeczywiście mam ochotę co dzień, a pod pretekstem miłosnym, że kochanego ciałka nigdy za wiele, można je jeść bez ograniczeń;)
    Ciepełko zostawiam!
    Zbieram się do maila do Ciebie i zawsze coś mnie rozprasza... Już lecę!

    OdpowiedzUsuń
  28. W pierwszej chwili pomyslalam, ze zrobilas cudne "odlewy" ceramiczne - tak idealnie wygladaja:-))))) A skoro TAK wygladaja - jestem przekonana, ze smakuja niziemsko:-)
    Mniam:-)))))
    Cudownego walentynkowego wieczorku zycze:-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mia - właśnie zobaczyłam, że zamiast maila do Ciebie wysłałam do siebie ;))

    Lusesita - zapraszam serdecznie :))

    Llooko - może masz rację? może i do konfitury :)

    Dziękuję Wam za miłe słowa!
    Udanego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudnie wyglądają serduszkowe ciasteczka, a walentynka śliczniusia :) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  31. Serduszka piękne, czarujesz cudownościami.
    Podrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Zapraszam po odbior wyroznienia.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciacha super,super,super!!!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. piękne te Twoje foremki! Masz wspaniałą kolekcję! Ale połączenie talerzyka z ciasteczkiem - uczta dla zmysłów...

    OdpowiedzUsuń
  35. Ciasteczka zjawiskowe !!! mniam
    Walentynka scrapowa świetna !!!!
    buziaki :**
    PS też nie obchodzimy walentynek

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudne ciasteczka i przepiekna kartka walentynkowa.

    OdpowiedzUsuń
  37. Nikt niby nie obchodzi Walentynek ale są wszędzie :-)
    Fajna ta kartka półprzeźroczysta

    OdpowiedzUsuń
  38. ach te Twoje cudowne foremeczki.
    fajne serducho papierowe

    OdpowiedzUsuń
  39. Masz rację aboslutną. walentynki to dobry powód, aby upiec takie przecudnej urody i zapewne smaku ciasteczka... poszłabym nawet dalej... każda okazja jest dobra na takie słodkości :)) Foremki cudne!
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  40. Alez cudne ciacha, walentynka urocza, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. Sliczne te ciasteczka, fajny pomysl na walentynkowe slodkosci.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Smaczności. Przyznam ze Walentynki lubię. Choć kocham mówimy codziennie, kwiaty dostaję często, kolacyjki szykuję każdego wieczora, to na romantyczny film nie zawsze mamy czas. A w walentynki zawsze :D
    Ściskam gorąco i miłości życzę.

    OdpowiedzUsuń
  43. No i teraz każda Polka marzy o tych foremkach! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  44. Mmmm, ale pysznie te ciasteczka wygladaja. A talerzyk to sie do herbaty podaje, zeby torebke wyjac i na niego odlozyc. U nas tego typu ociupinek od groma i troche, odkladanie torebki na spodek od filizanki to jedna ze strasznie gorszacych zbrodni, w towarzystwie nie przejdzie;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Zaglądam tu do Ciebie od jakiegoś czasu, wszystko jest takie piękne i wysmakowane i doprawdy nie wiem jak to robisz, że nawet ciasteczka wyglądają jak dzieło sztuki. :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Piekne i na pewno smakowite te Twoje ciasteczka.Tez jestem fanka wszelkich foremek do ciasta.Czesto na klamotach mozna spotkac rozne ciekawe ksztalty foremek.Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  47. każdy powód na smaczne ciasteczko jest dobry..a jeżeli jest to jeszcze taki powód to tym bardziej..:)

    OdpowiedzUsuń
  48. klimatyczne,te nieobchody walentynkowe....a ciasteczko schrupię...

    OdpowiedzUsuń
  49. Widziałam stempelki do wytłaczania takiego wzoru, ale nigdy nie widziałam, jak to na żywo wychodzi. Są przecudne! Bardzo mi się podobają. Takie niesamowicie delikatne i dziewczęce.

    OdpowiedzUsuń
  50. Pięknie,smacznie,pachnąco ((;
    Pozdrawiam
    Pat

    OdpowiedzUsuń
  51. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  52. Witaj Uleńko
    Dziękuję Ci ślicznie za wiadomość:*
    Mam nadzieję,że u Ciebie ze zdrówkiem jest lepiej?
    Również przepraszam,że tak długi czas nie zaglądałam,postaram się wszystko nadrobić.
    Ściskam Cię mocno,mocno,mocno:*

    OdpowiedzUsuń
  53. nie tylko śliczne, ale jeszcze na dodatek na pewno pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  54. Witam! trafiłam tu pierwszy raz i baaaardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  55. Droga Ushii,
    Najwiekszego apetytu narobiłaś mi swoją klekcją foremek. Chyba też zacznę zbierać:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Ushii - przyjmij do wiadomości, że dla mnie jesteś Mistrzynią Ciasteczek . Piszę o tym tak dla formalności, bo przecież wszyscy znawcy tematu - dobrze o tym wiedzą (;

    Cudne , apetyczne fotografie sprawiają , że słyszę burczenie w brzuszku niczym ... nie nie - lepiej nie będę kończyła...
    Miłego , pełnego ciepła wieczoru życzę . Pozdrawiam serdecznie
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  57. Smakowite, miłosne i ...smaczne nie tylko 14 lutego;)

    Pozdrawiam, Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń